Pożyteczne owady w ogrodzie

Owady, czyli gromada stawonogów, która stanowi najliczniejszą grupę zwierząt, to nie tylko szkodniki, ale również szereg pożytecznych żyjątek, które powinny znaleźć się w naszym ogrodzie. Wiele z nich to bowiem sprzymierzeńcy w walce o smaczne i zdrowe warzywa i owoce oraz piękne kwiaty.

 

Jak je zachęcić?

Przesadnie wypielęgnowany ogród nie będzie stanowił dla owadów atrakcyjnego miejsca. Aby zwabić owady, należy postawić na rozmaite rośliny kwitnące, które stanowią dla nich nie tylko źródło pożywienia, ale także doskonałe schronienie. Idealnym wyborem są aksamitki, cynie, nagietki, kosmosy, czyli wszystkie te kwiaty, które były szczególnie cenione przez nasze babcie. Nie należy zapominać o dzikich roślinach – chwasty rosnące na skraju ogrodu sprawią, że na naszej działce zapanuje równowaga biologiczna, która niezbędna jest dla prawidłowego cyklu rozwojowego nie tylko owadów, ale również roślin.

 

Wiązki grubej słomy zamieszone w zacienionym miejscu to z kolei wspaniałe miejsce do rozmnażania. Dzięki temu zyskamy pewność, że owady w naszym ogrodzie nie znikną po pierwszym sezonie. Ich rozwojowi sprzyja również ograniczenie do minimum stosowania środków ochrony roślin. Wiele z nich wywiera bardzo negatywny wpływ na organizm owadów, prowadząc często do ich śmierci.

 

Jakie owady są naprawdę pożyteczne?

Do tych owadów, które warto mieć w ogrodzie, zalicza się między innymi mrówki. Zjadają ogromne ilości mszyc, które w bardzo krótkim czasie mogą doprowadzić do obumarcia rośliny.

 

Najistotniejsze dla udanych plonów są owady zapylające. Najliczniejszą wśród nich grupę stanowią pszczołowate. Zalicza się do nich pszczoły miodne oraz pszczoły dzikie, które nie żyją w rojach, a ich cechą charakterystyczną jest to, że nie wytwarzają miodu. Te spotykane najczęściej to murarka ogrodowa, lepiarka wiosenna oraz pszczoła samotka. Zapylają one najwięcej roślin, ale nie radzą sobie z tymi, które rurkowane kielichy. W ich przypadku niezbędna jest obecność trzmieli, których w Polsce spotyka się blisko trzydzieści gatunków.

Szkodniki w ogrodzie

Nie każdy mieszkaniec naszego ogrodu to stworzenie pożądane, które może przyczynić się do uzyskania wysokich plonów. Nie brakuje wśród zwierząt tych, które przyczyniają się do niszczenia upraw. Poznajmy najczęściej spotykane szkodniki, które potrafią zdenerwować nawet wyjątkowo spokojnego ogrodnika.

Nornice zwyczajne

Są to jedne z najczęściej spotykanych gryzoni. Sieją w ogrodzie ogromne spustoszenie. Spowodowane jest to między innymi tym, że młode mają aż siedem razy w ciągu roku, a w jednym miocie może być aż dwanaście nowych osobników. Sposobem na uniknięcie ich obecności w ogrodzie jest rezygnowanie z okrywania roślin słomą. W ten sposób nie tworzymy nornicom schronienia na zimę.

Szczególnie chętnie nornice zjadają rośliny cebulowe. Aby ustrzec się ich zniszczenia, warto sadzić je w pojemnikach z niewielkimi oczkami. Nornice odstrasza także gorczyca oraz czarny bez. Dobrym rozwiązaniem jest więc obsadzanie brzegów działki właśnie tymi roślinami. Można również zdecydować się na rozłożenie chemicznej trutki, ale zawsze trzeba liczyć się z tym, że trucizna może zostać zjedzona przez psa lub kota.

Krety

Zjadają larwy, które przyczyniają się do obumierania kwiatów i warzyw. Kopane jednak przez nie tunele to najprostsza droga do uszkodzenia korzeni. Krety potrafią również skutecznie zniszczyć trawnik. Trzeba jednak pamiętać, że te niewielkie zwierzęta znajdują się pod ochroną. W związku z tym zabijanie ich jest zakazane. Skutecznym sposobem, który pozwala się ich pozbyć, jest wbijanie metalowych prętów w kopiec. Następnie zakłada się na niego metalową puszkę, która wydaje bardzo nielubiany przez krety dźwięk.

Ślimaki

Niszczą nie tylko warzywa, ale również kwiaty. Chętnie zjadają zarówno starsze rośliny, jak i młode siewki. Najbardziej liczne są późną wiosną oraz na początku jesieni. Najprostszym sposobem walki z nimi jest tworzenie naturalnych barier, których nie potrafią pokonać. Grządki wysypane korą, żwirem czy skorupkami jaj to dla nich przeszkoda, z którą sobie nie poradzą. W sklepach ogrodniczych nie brakuje środków chemicznych, które unieszkodliwiają ślimaki, a nie szkodzą innym organizmom żywym, które znaleźć można w ogrodzie

Kompostownik w ogrodzie

Kompostownik to doskonały sposób na zagospodarowanie skoszonej trawy oraz opadów naturalnych, które powstają w każdym ogrodzie. Nie tylko pozwala pozbyć się zbędnych fragmentów roślin, ale jest także sposobem na pozyskanie wartościowego nawozu.

 

Co może trafić do kompostownika?

W kompostowniku można umieścić nie tylko skoszoną trawę i opadnięte z drzew liście. Doskonale nadają się do niego również obcięte z krzewów i drzewek gałęzie, a nawet zaschnięte kwiaty. Jeżeli zadbamy o to, aby nasz kompost został odpowiednio „przerobiony”, uzyskamy wyjątkowo żyzną, czarną ziemię, którą można mieszać z podłożem, w którym rosną rośliny lub po prostu obsypywać miejsce ich zasadzenia. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że kompost możemy przygotować również z odpadków żywieniowych. Bez obaw można wrzucić do kompostownika skorupki jaj, obierki z jabłek czy ziemniaków.

Czy potrzebujemy specjalny pojemnik?

Większość osób decyduje się zakładać kompostownik w specjalnych pojemnikach, które można zakupić w sklepach ogrodniczych. Warto jednak wiedzieć, że takie wyposażenie wcale nie jest nam potrzebne. Kompost można przygotować nawet na zwykłej pryzmie, którą usypiemy na tyłach ogrodu. Doskonale sprawdzi się również dół wykopany w ziemi. Trzeba jedynie pamiętać o tym, aby przykryć go warstwą gałęzi i liści. Samodzielnie można też zbudować drewnianą skrzynię, która nie oszpeci ogrodu, a odpowiednio zaaranżowana może nawet stać się jego ozdobą.

Co brać pod uwagę, wybierając pojemnik?

Jeżeli zdecydujemy się na kupno gotowego pojemnika na kompost, powinnyśmy pamiętać o tym, aby był on wykonany w sposób, który umożliwia swobodny dostęp powietrza. Jest to jeden z podstawowych warunków, które muszą być spełnione, aby zgromadzono w kompostowniku materia organiczna rozkładała się w sposób prawidłowy.

 

Kiedy zakładać?

Większość specjalistów od ogrodnictwa uważa, że najlepszą porą na założenie kompostownika jest jesień. Wówczas panuje duża wilgotność powietrza, a słońca nadal jest sporo, co przyczynia się do lepszego rozkładania się materii organicznej.