Zakładanie trawników

Tradycyjną i najbardziej popularną metodą zakładania trawnika w domowym ogródku jest siew nasion. Najistotniejszą rzeczą jest termin siewu – najlepiej wykonać go na przełomie kwietnia i maja, albo w sierpniu i wrześniu. Te miesiące gwarantują nam dobrą temperaturę i wilgotność powietrza. Nasiona trawy są podatne na suszę i przymrozki, a w tym czasie nie powinny im te czynniki zagrażać. Niektórzy decydują się na siew trawy w okresie typowo letnim. Liczmy się jednak z tym, że taki trawnik trzeba często i intensywnie podlewać.

Przygotowanie podłoża pod trawnik jest zawsze takie samo, niezależnie, jaki rodzaj trawnika wybierzemy. Podłoże musimy dokładnie oczyścić z kamieni, korzeni i chwastów. Warto wiedzieć, że trawy najlepiej rosną w glebie lekko kwaśnej (odczyn pH 5,5-6,5), lekkiej i próchniczej. Jeśli odczyn naszego podłoża jest zbyt kwaśny, możemy posypać go kredą lub wapniem. Gdyby podłoże okazało się gliniaste, to dodajemy do niego piasku. Zdarzają się ziemie mało urodzajne – w tym przypadku warto na podłożu stworzyć warstwę około 10-centymetrowej żyznej gleby. Na trzy tygodnie przed sianiem trawy nakładamy nawóz wieloskładnikowy lub specjalny nawóz do trawników. Tak przygotowany teren należy wyrównać.

Siew trawy najlepiej przeprowadzić w bezwietrzny i pochmurny dzień, by nasiona nie „uciekały” z wiatrem, a ostre słońce ich nie wypalało. Nasiona traw należy dokładnie wymieszać, a czynność tę powtarzać także w trakcie pracy. Siejemy krzyżowo: połowę wzdłuż terenu, połowę w poprzek. Możemy to robić ręcznie, gdy teren jest mały lub za pomocą siewnika do nasion – zapewni on szybki i równomierny siew. Nasiona posypujemy maksymalnie 2-centymetrową warstwą przesianej ziemi kompostowej.

Następnie wykonujemy bardzo ważny zabieg – wałowanie. Dzięki niemu dociśniemy nasiona do ziemi. To sprawi, że trawa szybciej będzie pobierać wodę z podłoża. Wałowanie zapobiegnie wywiewaniu nasion przez wiatr i wypłukiwaniu ich przez deszcz. W efekcie trawnik w ogóle będzie miał szansę się pojawić.

Tak przygotowany trawnik podlewamy – pamiętajmy jednak, by robić to tylko rozproszonym strumieniem. Zbyt mocny strumień będzie wybijał nasiona z gleby, a nam mogą pozostać na trawniku łyse placki.

Kiełkowanie nasion rozpoczyna się mniej więcej po dwóch tygodniach, jeśli trawnik jest regularnie podlewany. Bez podlewania kiełkowanie opóźnia się, a niektóre nasiona umierają. Po wyrośnięciu trawy nie powinno się po niej chodzić aż do pierwszego koszenia. Na gęstą, ładną murawę, odporną na zdeptanie trzeba czekać kilka miesięcy, kosząc ją dwa razy w tygodniu.

Koszty siewu trawnika zależą od jego wielkości. Im większy jest teren, tym taniej wypada każdy metr kwadratowy. Dlatego bardziej opłaca się siać trawnik samodzielnie, do czego namawiamy, bo nie jest to trudna sztuka. Wymaga od nas cierpliwości i dokładności, ale efekt na pewno nas zadowoli.

Dbanie o trawnik to głównie jego podlewanie. W późniejszym czasie możemy dosiać trawę tam, gdzie jest jej za mało. Postępujemy wtedy podobnie do opisanej już instrukcji.